30 czerwca 2017

Ulubieniec muzyczny #18


Piosenka Malibu Miley Cyrus to dzisiejszy ulubieniec. 
Miłego dnia :)

Taka trochę recenzja... Nic do stracenia - Kirsty Moseley


Nic do stracenia. Początek

&

Nic do stracenia. Wreszcie wolni


KIRSTY MOSELEY


Niedawno właśnie skończyłam te dwie książki i pomyślałam: "A może by tak zrobić takie podsumowanie tych dwóch pozycji?" Więc takim sposobem powstał dość nietypowy rodzaj posta, który łączy w sobie zarówno odczucia, własne przemyślenia, ale w którym nie zabraknie także elementów recenzji. Także, dość wstępu - przechodzimy do właściwej części. 

Moją pierwszą przeczytaną książką tej autorki, była powieść Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno. Bardzo wtedy polubiłam zarówno takie książki typowo romansowe, jak również samą autorkę. Spodobało mi się to, w jaki sposób słowami przelewała emocje na papier i czekałam na kolejną jej powieść. Aż tu pojawiła się pierwsza z dwuczęściowej serii Nic do stracenia.
Początek.
Od razu ją kupiłam i zabrałam się do czytania.

Fabuła książki jest świetna. Dziewczyna, która przeżyła olbrzymią tragedię, była wykorzystywana i krzywdzona. Kiedy wraca do domu, jest jak wrak człowieka, skryta za grubym murem gniewu i złości; przekonana, że jej życie się już skończyło. No i on - przystojny dwudziestolatek, który zaczął pracę jako jej ochroniarz. Z początku nienawidzą siebie z całego serca, ale w trakcie ich współpracy, nawiązują nitkę porozumienia, co sprawia, że mur zaczyna powoli pękać. 

W drugiej części wszystko zaczyna się komplikować, uczucia się pogłębiają, a niepewność rośnie. Powracają koszmary przeszłości, a wszyscy oczekują nieuniknionego. I chociaż starają się jak mogą, nie są w stanie przygotować się na to, co się wydarzy. 

Obie te książki mają w sobie to "coś", co jest tak cenne dla czytelnika, co sprawia, że trafiają one do serca i na długo nie pozwalają o sobie zapomnieć. To właśnie dla takich powieści warto czytać książki. Fabuła jest wprost genialna. Jest oryginalna, ciekawa, nieprzewidywalna i ujmująca za serce. Po lekturze takiej książki, człowiek zastanawia się, jak ludzie mogą być tak okrutni i bezwzględni. 

"Przerażało mnie to, że znów się zakochałam. Większość ludzi mówi, że miłość to coś najcudowniejszego na świecie, a ja zgodziłabym się z nimi tylko do pewnego stopnia, bo nie wtedy, gdy wszystkie myśli skupiają się na jej utracie lub gdy dzieje się coś potwornego, co sprawia, że serce pęka na tysiące kawałków. Tak, stan zakochania bardziej mnie przerażał niż satysfakcjonował."

Jeśli chodzi o bohaterów, to zakochałam się w nich od pierwszej strony. Autorka przedstawiła ich w taki sposób, że po prostu nie można było ''przejść obok nich'' obojętnie. Każdego z nich opisuje dość szczegółowo, co pozwala na jeszcze lepsze wyobrażenie sobie ich w swoim umyśle. 

To, co mnie tak urzekło w tych powieściach, oraz co sprawiło, że różniły się od innych książek tego typu, to można powiedzieć takie momenty sentymentalizmu. Niektóre sceny wracały parę razy, ale przez to czuło się, że to są ważne rzeczy, bez których powieść nie byłaby już taka sama. Chodzi mi tutaj na przykład o wizyty na cmentarzu. To pokazuje, że chociaż sam żyjesz dalej, nigdy tak naprawdę nie zapomnisz o tych, co odeszli i wciąż się o nich troszczysz. Za to trzeba przyznać autorce ogromny plus. 

"Wszyscy ludzie ważni dla nas odchodzą wcześniej czy później. Nic nie trwa wiecznie."

Z drugiej strony jestem trochę zła na panią Moseley. Jestem zła za to, że wykreowała głównego bohatera jako idealnego chłopaka bez żadnej wady (no może oprócz jednej, ale nie będę spojlerować jakiej). To jest w pewien sposób irytujące. Przez to dziewczyny snują wyobrażenia o swoim idealnym chłopaku, który musi być podobny do tego z książki. I przeważnie nigdy go nie znajdują, ponieważ nie ma człowieka bez wad. Każdy ma jakieś rzeczy, które stawiają go w słabszym świetle, ale to sprawa, że są wyjątkowi i niepowtarzalni. Trzeba sobie to kiedyś uświadomić, a nie żyć całe życie w błędzie. Bo czasem to te wady sprawiają, że zakochujemy się w tej właśnie osobie.

"Skradła mi serce w trzy dni, choć tak naprawdę miała je już po trzech sekundach."

Podsumowując, powieść nie ma sobie równych. Kocham ją całym swoim sercem i dla mnie jest idealna mimo wszystko. Przejrzałam wiele stron z książkami i przeważnie miała oceny 7/10, jednak ja z czystym sumieniem stawiłabym jej dziesiątkę. Naprawdę, mało która powieść tak mnie urzekła jak ta. Z niecierpliwością czekam na kolejne perełki autorki i jestem pewna, że będą równie świetne jak ich poprzedniczki. 


Moja ocena: 10/10

"Wszystko, co jest warte posiadania, warte jest też, żeby o to walczyć."


27 czerwca 2017

Ulubieniec muzyczny #17


Dzisiaj coś spokojniejszego, czyli piosenka Celine Dion How Does A Moment Last Forever, która pochodzi z najpiękniejszej bajki, jaką widziałam w życiu. Koniecznie obejrzyjcie! 
Miłego dnia :)

24 czerwca 2017

Ulubieniec muzyczny #16


Piosenka Strip that down Liama Payne ft. Quavo to naprawdę jest coś. Jak pierwszy raz ją uslyszałam (wczoraj :D) to musiała się tutaj dzisiaj znaleźć.
Miłego dnia :)

23 czerwca 2017

" Jesteś cudem - 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym" #2





"A kiedy człowiek uwielbia czytać, otwiera się przed nim cały świat."



Witajcie kochani ! 
Dzisiaj nadszedł czas na kolejny post na temat najciekawszych i najbardziej pouczających lekcji z książki Pani Reginy Brett "Jesteś cudem". Zatem zaczynamy ! 





  • Lekcja 26  "Bądź dobrym mnichem. Uczyń swoje życie modlitwą"
     Czy kiedykolwiek się stresowałeś i nie zauważyłeś jak szybko mija Ci czas? "Bądź obecna tu i teraz"
 Lekcja ta jest poświęcona tematyce Boga i zawierzeniu mu swego życia. Pokazuje jak łatwo po spędzeniu kilku z Bogiem zauważyć szczęście i doceniać to co posiadamy. 

 Cel: Zatrzymaj się i porozmawiaj z Bogiem. Powierz mu swoje życie i wszystko co Cie otacza.

"Nie znajdziesz szczęścia, szukając na całym świecie lekarstwa na to, co Cie dręczy"


  • Lekcja 45 "Wyciągnij rękę na zgodę jak najszybciej, póki nie jest jeszcze za późno."  
Kłótnie to rzecz normalna, ale czy kiedykolwiek wyciągnąłeś pierwszy rękę na zgodę? Zazwyczaj ciężko każdemu z nas przyznać się do błędu i przeprosić ta drugą osobę. Ta lekcja właśnie pokazuje, że nie zawsze warto czekać aż ta druga osoba nas pierwsza przeprosi, bo może być juzą za późno.

Cel: Nie czekaj aż ktoś pierwszy wyciągnie rękę na zgodę. Zrób to ty zanim będzie za późno.

"Tak wielu z nas może kiedyś żałować tego samego.(...) Każdy czeka aż złamie się ta druga osoba. Ale dlaczego sam nie zrobisz pierwszego kroku?"

  • Lekcja 18 "Każdy jest twoim uczniem, albo nauczycielem. A większość z ludzi występuje w obu tych rolach"    
Ludzie niepełnosprawni dla wielu z nas są utrapieniem, dodatkową pracą i zajęciem. Lekcja ta opowiada jak wiele możemy sami nauczyć się od ludzi niepełnosprawnych. Jednym słowem jesteśmy ich nauczycielami pomagając przejść przez życie, a z drugiej strony jesteśmy ich uczniami, bo wiele się od nich uczymy mimo iż nie zawsze to zauważamy.

Cel: Pacz na życie z perspektywy ucznia i nauczyciela !  
 "Pomyślałam o ludziach takich jak On, których potkałam na swojej drodze. Zawsze wydawało mi się, że nas potrzebują. Ale może my potrzebujemy ich bardziej."

Polecam tą książkę każdemu.

PowerGirl            

 
                                                                                                   

20 czerwca 2017

Ulubieniec muzyczny #15



Piosenka Bad Liar Seleny Gomez to dzisiejszy numer jeden naszej playlisty. Dosłownie powaliła nas z nóg. 
Miłego dnia :)

16 czerwca 2017

10 BOOKS YOU HAVE TO READ #1

Cześć,
Przychodzimy do Was po dość długiej przerwie, ale za to z całkiem nową serią "10 Books You Have To Read". Będzie ona podzielona na 3 części, ponieważ mamy tych propozycji dosyć sporo, a nie chciałyśmy robić jednego długiego posta, więc uznałyśmy, że lepiej zrobić kilka krótszych. Tak więc, nie przedłużając, oto pierwsze 10 pozycji na naszej liście:

1. Saga "Harry Potter" J.K.Rowling
Ach, nikt nie mógł być zdziwiony widząc tą serię na 1 miejscu. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł nie przeczytać tych książek. To tak naprawdę całe moje dzieciństwo i bez nich nie byłoby takie samo. Kocham tą serię całym moim sercem i na każdym kroku staram się kogoś zarazić moją miłością do nich.

2. Saga "Dary Anioła" Cassandry Clare
Koniecznie numer 2 dzisiejszej listy. Saga ta jest wyjątkowa, ponieważ mimo tego, że jest genialnie napisana, to jeszcze trafia do serca każdej osoby, która ją przeczytała. Z całą pewnością Wy także ją pokochacie.

3. 1 książka autorstwa Colleen Hoover
Jedna z najlepszych autorek książek obyczajowych i romansów jakie chodzą po tej ziemi. Grzechem jest nie znać przynajmniej jednej jej powieści. Bardzo dużo można się od nich nauczyć o życiu i radzę przygotować chusteczki na koniec :)

4. Saga "Władcy Pierścieni" J.R.R.Tolkiena
Podstawa każdego fantasy. Jeżeli kochacie ten rodzaj literatury, to musicie zapoznać się z tą serią. Ona ma w sobie tajemnicę, której tak naprawdę nikt nie zna, ale to sprawia, że saga ta jest jeszcze bardziej warta przeczytania.

5. Kryminał Harlana Cobena 
Jeżeli kiedykolwiek macie zamiar przeczytać jakiś kryminał, to ten autorstwa Cobena. Świetny pisarz, który potrafi tak skomplikować fabułę, że sami się gubicie kto jest kim, ale to jest przyczyną tego, że kompletnie nie spodziewacie się zakończenia, które wyjaśnia wszystkie niewiadome. Jego książki trzymają w napięciu do samego końca,

6. Powieść Guillaume Musso
Nigdy tak naprawdę nie wiem, czy to jest kobieta czy mężczyzna, ale przyznać trzeba, że te książki są cudem. Taka obyczajówka jest idealnym rozwiązaniem na oderwanie się od innych rodzajów literatury. Kiedy sięgniecie po jedną z nich, zrozumiecie, o czym mówię.

7. "Mały Książę" Antoine de Saint-Exupéry
Niby bajka dla dzieci, ale ma ona głębszy sens niż większości się wydaje. Uczy nas, co to znaczy przyjaźń i szczerość, ale również tak trochę przygotowuje nas do dorosłego życia. Nawet dorośli czasem po nią sięgają, bo ona naprawdę potrafi pomóc w wielu sytuacjach.

8. "Gwiazd naszych wina" Johna Greena
Książka dość smutna na swój sposób, ale pokazuje, jak korzystać z życia i cieszyć się nim, nawet wtedy, kiedy wydawałoby się, że to jest bezcelowe. Bez niej trudno jest żyć tak, żeby cieszyć się każdą chwilą oraz zaakceptować to, czego nie da się zmienić.

9. Książka Reginy Brett
Jej książki to tak naprawdę zbiór różnych opowiadań, które wydarzyły się kiedyś w jej życiu. Każde uczy czegoś innego, ale wszystkie razem dążą do jednego. Dzięki nim jesteśmy w stanie bardzo wiele się nauczyć i zrozumieć.

10. "Ania z Zielonego Wzgórza" L.M.Montgomery
Książka ta jest tak naprawdę książką "późnego" dzieciństwa. Opowiada o przygodach dziewczynki, która bardzo wiele w życiu straciła i ma bardzo dużo problemów. Powieść ta pomaga nam poradzić sobie z naszymi "niedoskonałościami" i zamienić je w nasze atuty.



xladysonyx

6 czerwca 2017

Ulubieniec muzyczny #14



Przepraszamy bardzo mocno, za tak małą, ledwie zauważalną aktywność, ale zbliża się koniec roku i dosłownie jesteśmy zawalone pracami i sprawdzianami, ale obiecujemy, że za niedługo to się zmieni. A tymczasem moja ulubiona piosenka z nowego albumu Ed'a Sheerana Galway Girl ♥
Miłego dnia :)