15 września 2017

Pułapka uczuć - RECENZJA

Autor: Colleen Hoover
Tytuł: Pułapka uczuć
Cykl: Pułapka uczuć
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 285




''Nie podchodźcie do życia zbyt poważnie. Dajcie mu w pysk, kiedy na to zasługuje.''




Layken skończyła niedawno osiemnaście lat. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej niespodziewanie straciła ojca. Wraz z kochającą matką i młodszym bratem postanawiają zostawić za sobą przeszłość w Teksasie, by rozpocząć nowe życie w Michigan. Sprzedają dom, pakują rodzinne pamiątki i wyruszają na północ. Każde z nich z innymi obawami i planami na dalszą przyszłość. Zarówno Lake, jak i Kel nie chcą porzucać szkoły, przyjaciół, wspomnień związanych z ulubionymi miejscami. Boją się tego, co ich czeka prawie dwa tysiące kilometrów od domu. Prawdziwego domu. Julia też się martwi. Mimo to stara się dodać otuchy swoim dzieciom i wesprzeć ich w najtrudniejszych chwilach. 
Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że już pierwszy kontakt z sąsiedztwem z naprzeciwka zwiastuje poważne zmiany w rodzinnych relacjach. A to dopiero początek niezwykle emocjonalnej, momentami przezabawnej historii losów dwóch rodzin Cohen i Cooperów, w której nikt nie zdaje sobie sprawy, jak ich członkowie staną się sobie bliscy w obliczu śmiertelnej choroby i codziennych problemów.

Colleen Hoover - czy jakakolwiek książka jej autorstwa była "słaba"? Oczywiście, że nie. Więc sięgnęłam po kolejną jej powieść, tym razem 3-częściową. Właśnie przeczytałam pierwszą część - jak wrażenia? Dowiecie się czytając dalej.

"Żałowanie do niczego nie prowadzi. To patrzenie w przeszłość, której nie można zmienić."


Smutna historia dwojga młodych ludzi, których połączyła tak naprawdę śmierć rodziców. Oboje przeszli przez piekło, które zmusiło ich do szybszego wkroczenia w świat dorosłości. Opieka nad młodszym rodzeństwem to nie jedyna trudność, która komplikuje ich życie. Nieświadomi niczego zakochują się w sobie z wzajemnością, co okazuje się być "zakazane" w ich przypadku. Czy znajdą wyjście z tej skomplikowanej sytuacji?

Fabuła wydaje się być oklepana, aczkolwiek jest zaskakująca i wciągająca. Większa część lektury jest poświęcona trudnej przeszłości obu bohaterów. Jest sama w sobie smutna, ale zdarzają się momenty, kiedy uśmiech pojawia się na twarzy czytelnika. Są w niej nie tylko momenty radości i smutku, ale także gniewu i żalu, a niekiedy wzruszenia. Pomimo wszystko jest to powieść lekka i przyjemna do czytania.

"Nie można płakać wiecznie. Każdy w końcu zasypia."


Bohaterowie nie zostali przedstawieni jednak w dość szczegółowy sposób. Autorka bardziej skupiała się na opisaniu ich przeszłości, aniżeli na ich wyglądzie, przez co nie wiadomo za bardzo, jak ich sobie wyobrazić. Każdy z bohaterów ma natomiast swój własny temperament, który nie raz sprawiał im kłopoty we wzajemnych relacjach.

Uważam, że ta książka bardzo dobrze zapowiada cykl Pułapki uczuć. Pozostawia w niedosycie sprawiając, że chcemy od razu sięgnąć po kolejną część.

''Lake, przesuwaj swoje granice. Od tego są.''


Moja ocena: 8,4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz